Wiem, że to trochę dziwne i głupie, ale jutro
wyjeżdżam z Polski. Nie wiem, jak to wszystko się potoczy i ułoży, ale chcę
tego, mimo moich wiecznych obaw. Chcę być z Piotrem, dlatego razem z nim, jutro
wsiądę do samolotu, który ma wylądować w Londynie. Anglia! Straszne, co nie? To
jest tak daleko, a zarazem blisko. Już jurto będę tam! Ciekawe jak tam jest? W
końcu to tam będzie teraz mój dom… Zostawiam wszystko co tutaj posiadam, żeby
móc polecieć do Londynu… No ale nie przesadzajmy… Nie mam tutaj aż tylu rzeczy
i przyjaciół, za którymi bym tęskniła. Jedyną osobą, której będzie mi
najbardziej brakowało, to Monika, moja najwspanialsza na świecie siostra
<cioteczna>. Oczywiście jest jeszcze Piotr, bez którego nie mogłabym żyć,
dlatego też jadę z nim do Wielkiej Brytanii, gdzie znalazł bardzo dobrą pracę.
To dla niego wielka szansa. Nie mogę go jej pozbawić, za bardzo Go kocham,
żebym zmusiła Go do zostania ze mną tutaj. Zrobiłby to, gdybym powiedziała choć
jedno słowo, dlatego między innymi, tak Go kocham. Postanowiłam więc, że pojadę
tam z nim. Znajdę sobie coś, aby zarobić jakieś pieniądze, choć Piotr, bez
przerwy powtarza, że nie muszę pracować, że on się mną zajmie, jak przystało na
faceta. Ale ja nie chcę być jedną, z tych, co tylko leżą i pachną… Nie nadaję
się do tego. Nie chcę by tylko on pracował i za wszystko płacił… To nie jest w
moim stylu! Lubię być niezależna. Oczywiście jest to miłe, że Piotr chce mi
zapewnić wszystko, czego tylko zapragnę, ale ja wyznaję zasadę, że gdy jesteśmy
w związku, to każda ze stron musi coś od siebie dawać, a nie jedynie brać… I ja
właśnie nie chcę brać rzeczy materialnych od niego, bo są one dla mnie zbędne.
Jedyną rzeczą, która jest mi potrzebna, to Jego miłość. Nic innego do szczęścia
mi nie potrzeba. Kocham Go, za to jaki jest, a nie za jego pieniądze. Jeśli
ktoś mi nie wierzy, to już jego problem. Najważniejsze, że wiem to ja i Piotr,
bo poznałam go, gdy jeszcze ich nie miał i nie przeszkadzało mi to. A wręcz
bardzo podobało, bo był sobą, nie chował się za drogimi gadżetami i nie udawał
kogoś, kim nie jest, co większość bogatych ludzi robi. Strasznie mnie to
denerwuje, że tacy ludzie, którzy niestety otaczają mnie, boją się pokazać
prawdziwych siebie, robią wszystko na pokaz! A on jest właśnie inny! Doszedł do
wszystkiego własną, ciężką pracą. Troszczy się o mnie i opiekuje, jak tylko
potrafi. Chce dać mi wszystko, choć nie potrzebuję tego, gdyż mam pieniądze.
Ale sam fakt, że stawia mnie ponad siebie, sprawia, że jest najwspanialszym
facetem pod słońcem. Miałam takie szczęście, że spotkałam Go na swojej drodze i
dlatego nie mam zamiaru zaprzepaścić tego. Tu, czy tam, jakie to ma znaczenie? Ważne,
że będziemy razem, nic więcej się nie liczy…
_________________________________
Tak jak obiecałam jest i prolog ;)
To taki mały początek ;P Ale nie wiem kiedy pierwszy rozdział, bo nie wiem jak mi czas pozwoli się wyrobić, ten okres w moim życiu jest teraz bardzo zabiegany i nie mam na nic czasu :(
Mam jednak nadzieję, że spodoba Wam się ;*****
Czekam na Wasze opinie ;P
PS. Paolu tak to prawda, to co napisałam pod ostatnim rozdziałem tamtego opowiadania ;)
Kocham WAS ;******
ah-a!! boski prolog Roślinko ty moja Najukochańsza
OdpowiedzUsuńpodoba się i to bardzo!!
Ty to masz pomysł ;d
ja bym drugiego opowiadania nie wymyśliła
ale Ty? Ty kobito to masz dar!!
i go wykorzystujesz
nie marnujesz go i to jest przykład dla innych!!
dziękuję za dawkę szczęśia ;d
pisaj szybciutko next kochana, a jeśli trzeba - poczekam
Kocham Cię ;***
Ty to masz cudowny talent
OdpowiedzUsuńzapowiada się świetnie
czekam na next
Jeżeli następny rozdział będzie tak wspaniały jak prolog, a nawet lepszy, to ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie! :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo czekałam na Twoje nowe opowiadanie!
No, ale doczekałam się!
Jest!
Całe, zdrowe i wspaniałe!
Żyję w twierdzeniu, że miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje.
W tym wypadku raczej od przeczytania. xd
Ale Twój blog, Twoje nowe opowiadanie, Twój zacny prolog, zaczyna utwierdzać mnie, ze taka miłość jednak istnieje! ;D
No i teraz masz problem!
Bo ja się zakochałam w Twoim nowym opowiadaniu!
Co oznacza, że musisz pisać baaardzo dużo rozdziałów, aby zaspokoić moje zapotrzebowanie na to opowiadanie!^^
Stwierdzam milordzie, ze to jest boskie, a Ty jesteś wszystkim co najlepsze! :D
Ten Piotr to chyba dużo namiesza w życiu Ani, zresztą chłopcy też! ;D
Ale on tak ją kocha, że łatwo nie będzie! :)
Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału, więc pisz go szybko! ^^
Kocham cię miśku mój najwspanialszy! :*****************
P.S.Mam nadzieję, ze rozdział będzie o wiele, wiele, wiele dłuższy! xxx
awh .. niesamowite ! ze niby to .. dalej nie do konca wierze , ale milo mi to przeczytac ;)
OdpowiedzUsuńprolog ciekawy i czekam na nexta ;**
(przepraszam, ze nie umiem pisac opowiadan w komentarzach , ale mam proste i zwiezle mysli ktore wyrazam kilkuzdaniowo)
Zajebisty .!!
OdpowiedzUsuńPisz szybko następny <3
Weny :*
no no! :D już widzę, że to opo będzie extraaa :D czekam na 1 rozdział ^^
OdpowiedzUsuńsuper, zaczyna się wspaniale :D
OdpowiedzUsuńdawaj szybko rozdział, doczekać się nie mogę ;*
Ty kochasz nas, my kochamy Ciebie...
OdpowiedzUsuńAwww, jak słodko się zrobiło :*
Prolog jest napisany w bardzo ciekawej formie. Mam nadzieję, że reszta opowiadania również będzie taka.
Zapowiada się bardzo interesująco,także mam nadzieję,że szybko dodasz rozdział na który czekam Kochanie ;***
OdpowiedzUsuń