niedziela, 4 listopada 2012

Rozdział 39


Poczułam się trochę niezręcznie, bo wiedziałam, że dla Toma może to znaczyć coś więcej… Powinnam przerwać to, ale nie mogłam… Wiem, że to złe, ale podobało mi się to… To nie właściwe! Zganiłam się w myślach.
―Zabiorę Cię stąd… ― powiedział brunet, wyrywając mnie z zamyślenia.
― Nie chcę tam wracać… ― spojrzałam na chłopaka. ― Wszyscy na pewno czekają na mnie… Nie chcę teraz z nimi rozmawiać…
Chociaż użyłam liczby mnogiej, Tom chyba zrozumiał, że chodziło mi o Nathana.
― Rozumiem… ― przytulił mnie, a następnie pociągnął za sobą. ― Chodź!
Ruszyliśmy wzdłuż rzeki i po chwili znaleźliśmy się na Westminster Bridge zmierzając na drugi brzeg Tamizy. Było już ciemno, a bliskość wody sprawiała, że powietrze stało się bardzo zimne… Mimowolnie moje ciało zadrżało, czego nie zdołałam ukryć. Tom raptownie zatrzymał się, chwytając mnie za przedramię i obracając w jego stronę.
― Zimno Ci? ― zapytał i nie czekając na moją odpowiedź, zdjął swoją białą bluzę i okrył nią moje ramiona.
― Tom… ― zaczęłam, ale chłopak mi przerwał.
― Mną się nie przejmuj.
― Niby jak?! Zamarzniesz! ― protestowałam.
Brunet spojrzał na mnie stanowczo, a ja wsunęłam posłusznie dłonie w rękawy bluzy.
― Widzisz, to nie było takie trudne. ― uśmiechnął się promiennie.
Ruszyłam z naburmuszoną miną przed siebie, zostawiając zdezorientowanego Toma, samego na moście. Chłopak podbiegł do mnie i ponownie zatrzymał mnie spoglądając mi w oczy.
― Aniu, nie złość się na mnie… ― szepnął. Jesteś dla mnie najważniejsza i nie chcę żeby cokolwiek Ci się stało. Nawet jeśli ma być to przeziębienie! ― dodał szybko widząc, ze otwieram usta, by coś powiedzieć. ― Zrozum to proszę… Wiem, ze zachowuję się teraz apodyktycznie… Ale taki już jestem, gdy na kimś mi zależy… ― spuścił wzrok.
― Ja to rozumiem Tom… ― odezwałam się już spokojna. ― Tylko, jak mam to zaakceptować, skoro musisz się poświęcać?! Nie przyszło Ci do głowy, że ja też się o Ciebie martwię… ― chłopak gwałtownie podniósł głowę i utkwił swój wzrok na mnie, a ja spojrzałam w bok.
Staliśmy tak chwilę w ciszy, którą przerwał prawie niesłyszalny dźwięk głosu Toma…
― Jesteś ważniejsza ode mnie… ― szepnął sam do siebie.
Najwyraźniej miałam tego nie usłyszeć, dlatego udałam, ze tak właśnie się stało.
― Nie gniewaj się na mnie… Proszę… ― brunet podszedł do mnie, objął mnie ramieniem i uśmiechnął niepewnie.
― Zastanowię się jeszcze nad tym… ― powiedziałam to, chcąc się z nim podroczyć.
― Ach tak…? ― uniósł jedną brew i przerzucił mnie sobie przez ramię.
― Tom, wariacie postaw mnie! ― zaczęłam się śmiać, a chłopak nie zwracając na mnie uwagi zaczął iść wzdłuż mostu. ― Nie gniewam się już… ― spróbowałam.
Brunet zatrzymał się i postawił mnie na ziemi, przyglądając mi się uważnie. Chyba mi uwierzył, bo objął mnie ponownie ramieniem i udaliśmy się przed siebie. Nie wiedziałam, gdzie idziemy, ale zaufałam Tomowi i o nic nie pytałam. Przez całą drogę rozmawialiśmy i śmialiśmy się, jak dawniej. Jakby dzisiejsze popołudnie nie istniało… Czułam się przy nim dobrze… Zapominałam o wszystkim… Ale czy to było coś więcej? Nie umiałam jeszcze tego stwierdzić.
― Tom…? ― odezwałam się zaczynając rozpoznawać małe uliczki i budynki obok, których przechodziliśmy. ― Czy my idziemy do mojego starego mieszkania…?
― Nie oddałem jeszcze kluczy Ashley… ― zaczął nerwowo bawić się palcami. ― Pomyślałem, że to dobre miejsce…
Nic nie odpowiedziałam, bo byliśmy już przed mieszkaniem. Brunet otworzył je i weszliśmy do środka. Znalazłam tam moje wcześniejsze zapasy słodyczy, które posłużyły nam doskonale, przy oglądaniu filmu. Na początku nie byłam do tego pomysłu za bardzo przekonana, bo Tom wybrał jakiś thriller, za czym nie przepadam. Ale chciałam być twarda i nie dać po sobie znać, że choć trochę się boję. Z dumą mogę powiedzieć, że mi się udało… Choć to w dużej mierze zasługa Toma, który skutecznie odwracał moja uwagę od filmu rozmową, za co byłam mu ogromnie wdzięczna. Po skończonym seansie zostawiłam Go na chwilę samego, a ja udałam się do toalety. Gdy po pięciu minutach wróciłam do salonu widok, który tam zastałam, rozbroił mnie… Na kanapie, na której oglądaliśmy film, zasnął Tom. Wyglądał tak bezbronnie… Teraz, patrząc na niego, nie przyszłoby mi na myśl, że to pewny siebie, choć czasami zagubiony i arogancki, a przede wszystkim ciepły i opiekuńczy facet, którym jest za dnia. Zabrałam gruby koc z mojej dawnej sypialni i stanęłam przy kanapie, okrywając nim bruneta. Pochyliłam się lekko nad nim, by poprawić jeszcze poduszkę, gdy Tom objął mnie, a ja straciłam równowagę… Wylądowałam przy boku chłopaka, który przyciągnął mnie do siebie… Spojrzałam zaskoczona na jego twarz… Spał, uśmiechając się przez sen… Nie chciałam Go budzić, nie miałam na to serca… Położyłam wiec głowę na jego ramieniu, czując jego słodki zapach perfum i po chwili sama zasnęłam…
Rano obudził mnie czyjś dotyk… Otworzyłam niepewnie oczy i ujrzałam Toma, czule spoglądającego na mnie i gładzącego mój policzek… Chłopak widząc, że się obudziła zabrał szybko dłoń i uśmiechnął się.
― Przepraszam… Obudziłem Cię… ― zawstydził się.
― Nic się nie stało… ― podniosłam się do pozycji siedzącej.
― Przepraszam też, za to… ― wskazał na nas i kanapę.
Teraz to ja się zaczerwieniłam. Tom usiadł koło mnie i chwycił mój podbródek, zmuszając bym spojrzała mu w oczy.
― Znasz moje uczucia i wiesz czego najbardziej pragnę… ― zaczął. ― Proszę o jedna szansę… O jedną randkę… Jeśli nic do mnie nie poczujesz… Odpuszczę…
Nie wiedziałam, co mam mu odpowiedzieć. Nie chciałam Go skrzywdzić… Zasługiwał też na szanse… Po chwili zastanowienia kiwnęłam głową, patrząc w jego oczy, w których rozbłysły iskierki nadziei.
― Dam Ci ją… Ale niczego też nie obiecuję… Chcę, żebyś o tym wiedział… ― nie chciałam Go oszukiwać.
― Tylko o to proszę… ― chwycił moją dłoń, przykładając ja do swoich ust, a kąciki moich warg uniosły się ku górze.
― Jest jeszcze coś… ― mój uśmiech znikł, a chłopak spojrzał na mnie. ― Muszę najpierw porozmawiać z Nathanem… Musimy w końcu wszystko sobie wyjaśnić…
Widziałam, że Tom nie był tym zachwycony, ale starał się panować nad emocjami.
― W takim razie chodźmy… ― wstał i podał mi dłoń, którą bez namysłu chwyciłam.

_______________________________
Jest i rozdział ;D
Niestety rozdziały będą tak nieregularnie dodawane ponieważ nie mam za bardzo czasu, nad czym ubolewam ;( ale będę się starała pisać kiedy będę tylko mogła ;)
Jak zwykle mam nadzieję, że rozdział się podobał ;P
Bo mi nawet nawet ;D hehe
Dziękuję, że nadal ze mną jesteście i mnie wspieracie ;***
To dla Was ten rozdział ;****
Kocham Was ;****


22 komentarze:

  1. Jestem pierwsza! I mam zaciesz! Bo rozdzial jest cudowny. I sie cieszę! Bo dała Tomowi szansę! I mam nadzieję, że cos między nimi będzię. Tsaa... ja i moje marzenia.Ja tez ubolewam nad brakiem czasu. Tak to juz jest. Rozdział wspaniały! Nie wiem jak jeszcze go określić... ponieważ... no cóż nie da sie go opisać słowami. Czekam z CIERPLIWOŚCIĄ na nexta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aw, ten rozdział z Tomem, no super! <3
    Strasznie świetny rozdział, czytałam z zapartym tchem, zresztą jak zawsze :)
    Czekam z niecierpliwością na nexta, mam nadzieję, że dasz go szybko♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ideał.
    To o twoim rozdziale ma się rozumieć.
    A no i o Tomie pod względem zachowania.
    Mam nadzieje, że nie popsujesz relacji między nimi.
    BROŃ PANIE BOŻE!
    Jeszcze by mi tego brakowało.
    Dobra, bo jak ja czegoś nie chcę to to się spełnia.
    Mam taki zadziwiający fart
    Ale nie powiem, jakby jednak wróciło jej się do Nathana...
    JA JUŻ ZOSTANĘ CICHO!
    Zachowam przypuszczenia dla siebie i poczekam na to co ty napiszesz.
    xD
    No to co mi pozostaje?
    Tylko życzyć weny, czasu i pomysłów
    Pozdrawiam!


    Indica

    OdpowiedzUsuń
  4. taa ja też praktycznie na nic czasu nie mam -,- ten tydzień saaameee sprawdziany i kartkówki, za co?! -,- jeszcze ten kolejny spieprzony mecz...
    ale rozdział nieziemski! :D
    next skarbie ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. łooooooo !
    ja .... ;p
    GENIALNY ROZDZIAŁ !! ;)
    ja nie wiem jak ty to robisz !
    czekam na więcej ^^
    kocham cie moja najcudowniejsza Mamo na świecie ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest wspaniały *.*
    A poza tym długo przez mnie wyczekiwany ^^
    Ale doczekałam się ;3
    Grunt, żebyś pisała. Nie ważne czy często, byle by rozdział się ukazywały ;)
    Pozdrawiam i czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział jest świetny, wspaniały, genialny no po prostu słów mi brak aby móc opisać nieziemskość tego rozdziału *.*
    Nexta proszę <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. oj .. nie wiem jak przezyje bez twoich rozdzialow ;<
    ale bede dzielnie czekac na nexty ..
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudo! <3 będę cierpliwie czekać na następny rozdział! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny, wspaniały, świetny ;D;*
    Uwielbiam jak piszesz :))
    I ciągle chcę więcej ^.^
    Następny.! ;*;)
    PS. Czy to znaczy, że Ania już nie będzie z Nathanem i wybierze Toma.?

    OdpowiedzUsuń
  11. TomTom ;D super rozdział ;D nie mogę sie doczekać następnych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisty!
    Kocham, kocham, kocham!
    TomTom <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem pod OGROMNYM wrażeniem ...
    Nawet nie wiem co napisać po przeczytaniu tego cuda ;D
    Jesteś po prostu niesamowita i w 100% zasłużyłaś na to co udało Ci się już osiągnąć, a jestem pewna, ze takich sukcesów będzie jeszcze więcej ;)
    Jesteś jedną z najbardziej utalentowanych osób jakie poznałam :)
    Trzymaj tak dalej a będziesz jeszcze lepsza w tym co robisz o ile to jeszcze wgl możliwe ;p
    Tymczasem czekam na kolejny genialny rdz ;)
    Weny ;****

    OdpowiedzUsuń
  14. Piszesz tak cudownie, że brak mi słów ;) Oczywiście w dobrym sensie ;) Pisz szybko następny jeszcze lepszy od tego rozdział ;) Ja nie wiem jak można być tak idealnym:) Twój każdy kolejny rozdział jest lepszy od poprzedniego:)

    OdpowiedzUsuń
  15. a na zdjęciu ten co wszystko popsuł i ten, co próbuje to wszystko naprawić... xd
    Jejku! Nareszcie!
    Nareszcie znalazłam chwilę czasu, żeby skomentować Twój rozdział!
    O losie... nie wyrabiam już... byłam na siebie tak okropnie wściekła, że Ty sobie tego nie wyobrażasz!
    No, ale uspokoiłam się kiedy przeczytałam ten rozdział :)
    I stwierdzam geniusz! Oczywiście, że rozdział się podoba! :D
    Uwielbiam to jak piszesz, bo piszesz tak zrozumiale i płynnie. To widać, że posiadasz ''lekkość pióra'', a każde słowo, każde zdanie wprost wypływa z twoich rąk. Kocham to! :*
    Kocham fakt, że masz talent, że masz ogromny talent i nikt nie może się równać z Tobą poziomem, bo jest on tak wysoki! :*
    Hm... Na temat Ciebie się wypowiedziałam, ale chyba nie potrzebnie, bo Ty już to wszystko wiesz.. :)
    A jak nie to łyżeczka w oko i ''Replay'' :P
    No to teraz trochę na temat rozdziału...
    ten Tom to o losie mój kochany, jakie on ma serce! (w końcu mój braciszek, widziały gały co brały xd)
    Tylko, że ja myślałam, że on będzie z Olą...
    Przeliczyłam się... :P
    Ale kurcze! Mój braciszek jest taki świetny! Tak bardzo kocha Anie i nieba by jej przychylił! Więc dlaczego ja mam to cholerne uczucie, że ktoś im to zaburzy?!
    Słońce błagam Cię pisz szybko kolejne rozdziały i rozwiej moje wątpliwości :D
    Uwielbiam Twoje opowiadanie, jedno z najlepszych, zresztą na samym czele :** Kocham Cię siostrzyczko kochana! :**
    pisz szybciutko następny.♥

    OdpowiedzUsuń
  16. joj . jakie kochane .♥
    ja też chcę zasnąć w ramionach Toma .. *.*
    dobra , dobra rozmarzyłam się . xd
    rozdział jest zaisty ! ;)
    niech spuszczą Nathanowi wpier*** . :D
    wiem , że ubóstwiam Natha , ale w pewnych sytuacjach to trzeba . ;p
    ja chcę już wiedzieć jaka będzie ta randka ! ;>
    pisz dalej natentychmiast , bo dostanę choroby sierocej . ;]
    kocham . ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. otagowałam Cię! ♥♥♥

    http://thewantedstoryyy.blogspot.com/2012/11/dwa-sowa-liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  18. http://opowiadanie-o-tw-2.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html
    zostałaś nominowana ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. zostałaś nominowana ;D
    http://untildeathdoustopart.blogspot.com/2012/11/liebster-awords.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziewczyno!(;D)
    Daj kolejny rozdział bo nie wytrzymam xD
    Uwielbiam ;* <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Cześć! Nie wiem czy wiesz, ale pewnie nie, że zostałaś nominowana do Liebster Award! ♥ http://feelthisrainbow.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń